Zgodnie z majową tradycją zaliczyłam na koniec tego miesiąca choróbsko. Wspomniane w poście poniżej przeziębienie okazało się być zapaleniem oskrzeli. Już jest lepiej, a zatem zapraszam na dalszy ciąg relacji z targów w Białymstoku.
Poza białostockim twórcami biżuterii swoje prace prezentowały równiez osoby z poza województwa podlaskiego. Wśród nich była Małgosia Sowa, znana równiez jako Pillow Design, autorka basniowej i pełnej kolorów biżuterii z sutaszu, czyli tzw. sznureczków :)
Małgorzata Sowa
Obecne były również Kasia Sobieszczyk, czyli Lubomirka, wykonująca piękne prace głównie w technice art clay oraz Karolina.
Kasia Sobieszczyk i Karolina
I ich prace...
Jak już pisałam wcześniej, towarzystwo wystawców na targach było doborowe, a w tak pięknych okolicznościach przyrody, i niepowtarzalnych, kawa równiez smakuje jeszcze lepiej :)
Rozmowy przy kawie prowadzą: najsympatyczniejszy kowal z Hryniewicz, Tadeusz Karny, oraz młody i zdolny rzeźbiarz, Grzegorz Łapiński, pochodzący oczywiście z Łap.
Tadeusz Karny i Grzegorz Łapiński
A poniżej ich prace.
Tuż za kawoszami miała swoje stoisko Natalia Wenclik, tworząca bajecznie kolorowe przedmioty z ceramiki.
Natalia Wenclik
Temat Salonu Artystów Rzemiosła na dzień dzisiejszy uważam za zamknięty. Kolejne występy i relacje z nich - w przyszłości.